Recenzja – Goshusho-sama Ninomiya-kun

12 16 kwietnia 2018

Recenzja – Goshusho-sama Ninomiya-kun

3.00 / 5 5
1 / 5
2 / 5
3 / 5
4 / 5
5 / 5

1 vote, 3.00 avg. rating (72% score)

Anime rozpoczyna się dość dziwnie, a konkretnie walką Shungo Ninomiyego z niedźwiedziem polarnym po jego pokonaniu okazuje się, że jego siostra z łatwością pokonała o wiele większego przeciwnika.

Po tej scenie przenosimy się do szkoły naszego bohatera, w której jest „molestowany” przez jego koleżanki z klasy więc można powiedzieć, że chłopak nie ma w szkole lekko, ale to nie wszystko – jego koledzy zastawiają na niego różne pułapki. Po uporaniu się z jego dotychczasowymi problemami helikopterem przylatuje dziewczyna, która okazuje się być sukkubusem oraz mieć androfobię (lęk przed mężczyznami). Tą sytuacje wyjaśnia mu jego siostra po czym zrozumiał, że będzie musiał opiekować się nowo poznaną dziewczyną Mayu oraz wyleczyć ją z androfobii (spanie z nią w jednym łóżku, przytulanie itp.). Pojawia się także Reika Houjou, która nie chce dopuścić do kontaktu Mayu z Shungo.

Naprawdę zapowiada się ciekawie. Liczyłem na jakiś związek pomiędzy Shungo i Mayu lecz to były tylko pozory. Chyba ,że powstanie sezon 2. No a teraz wróćmy do początku. Anime samo w sobie zaciekawia już od 1 odcinka, więc polecam. Według mnie zasługuje na ocenę 7/10, ponieważ mało się rozwinęło.